HomePodróżeTrasy

Odcinki pustynne. Jak się przygotować, żeby przetrwać.

Odcinki pustynne. Jak się przygotować, żeby przetrwać.

Motocyklem przez pustynię. Surowy piaszczysty bezkres, bez żadnej szansy na cień, gdzie temperatury sięgają +50 stopni Celsjusza w dzień i spadającymi do blisko 0 w nocy. Natura stworzyła wymagający, trudny i niebezpieczny teren, który może nas zaskoczyć.

Wybierając się na pustynię, należy zabrać ze sobą trochę pokory. Dobrze mieć do tego zadania, podejście zero jedynkowe, czyli, krótko mówiąc, być albo nie być. To może wydać się śmieszne, ale z własnego doświadczenia i doświadczenia kolegów, wiem jedno, że splot kilku zaniedbań może na pustyni zaowocować sporymi kłopotami. To ogromny żywioł, który na pierwszy rzut oka, na taki nie wygląda.

Od czego zacząć przeprawę pustynną?

Przede wszystkim musimy zaplanować, jak ma przebiegać nasza trasa, najlepiej zdobyć gpx, od kogoś zaufanego, kto już taką podróż odbył, lub narysować ją samemu. Oczywiście lepszą opcją jest ta pierwsza, bo wtedy mamy pewność, że ślad jest przejezdny. Odradzałbym branie śladów z przypadkowych stron, jakość tych śladów zazwyczaj jest marna, a duża większość z nich okazuje się nieprzejezdna, rysowana „palcem po mapie”.

Czy ślad zdobędziemy, czy wyrysujemy, warto go przed podróżą sprawdzić na zdjęciach satelitarnych krok po kroku i rozeznać się czego i w jakim momencie możemy się spodziewać. Gdzie czeka nas przeprawa przez koryto wyschniętej rzeki, gdzie pojawią się wydmy i czy po drodze mamy jakieś oazy.

W większości przypadków przez pustynie prowadzą szlaki, nie spodziewajmy się jednak regularnych i wyraźnych dróg, bo tego tu nie znajdziemy. Pustynia pracuje i w szczególności na pustyniach piaszczystych wiatr szybko zaciera ślady szlaków. Dlatego ważne, żeby mieć ślad GPX.

Na co zwrócić uwagę?

Najlepiej podejdźmy do tego zadaniowo i starajmy się konsekwentnie nabijać kilometry, żeby osiągnąć cel, bez masy zbędnych postojów na foteczki. Oczywiście nie mówię, żeby tego nie robić, ale jeżeli jesteście w grupie, to umówcie się, żeby robić to w tym samym czasie. Niech każdy z ekipy będzie miał ślad i urządzenie nawigacyjne. Starajcie się trzymać w zasięgu wzroku i obserwujcie kolegów z tyłu. Jest to szczególnie ważne przy nawianych niewysokich wydmach gdzie łatwo się zgubić.
Oszczędzajcie siły, regularnie uzupełniajcie płyny i dawki energetyczne.

Trzeba pamiętać, że na pustyni sporo może nas zaskoczyć, odcinki, które kiedyś były przejezdne, mogą już nie być, pustynia pracuje. Może się zdarzyć tak, że utkniecie i na pustyni trzeba będzie spędzić noc, bądźcie na to gotowi. Zazwyczaj tego typu wyjazdy są przeprawowe, więc zakładam, że każdy z was będzie miał ze sobą sprzęt biwakowy, bardziej chodzi mi o to, aby zadbać o wodę i pożywienie.

No właśnie a ile wody zabrać? Minimalna ilość to około 4 litry na dzień. Nie ma w tej kwestii żadnych wymówek typu „Ja nie muszę, bo ja ogólnie mało piję”. Dobrze przytroczcie wodę do motocykla, bo chyba najgorszą rzeczą byłoby ją zgubić, a byłem świadkiem kilku takich sytuacji.
Jeżeli planujecie przelot pustynny, zawsze zabierajcie zapas wody na kolejny dzień, w razie, gdyby coś poszło nie tak.

Jedzenie najlepiej zabrać liofilizowane, pakiet awaryjny na nieoczekiwaną noc na pustyni.
Koniecznym osprzętem jest też zestaw naprawczy do kół. Zdarzają cię na pustyni takie małe krzaczki, a na nich rosną kolce jak naostrzone gwoździe. Więc guma może się zdarzyć.

Gdzie i kiedy najlepiej wybrać się na pustynię?

W naszej okolicy najbliższą pustynią jest Sahara, najłatwiej i najszybciej możemy ją przemierzać w Maroku i Tunezji, a kolejnymi krajami, bardziej odległymi, ale nadal bezpiecznymi to Sahara Zachodnia, Mauretania i Algieria (niecały obszar). Zazwyczaj to w tych dwóch pierwszych krajach, motocyklowi miłośnicy off roadu i inni śmiałkowie, próbują swoich sił, aby stawić czoło pustyni.
Najbardziej popularne trasy to:

Maroko:
Stary odcinek Rajdu Paryż – Dakar z Merzouga do Zagora
Odcinek z Foum Zguid w okolice Ergu Chigaga

Tunezja:
Odcinek z Douz do Ksar Ghilane
Kilka opcji tras z Tatawin do Ksar Ghilane

Najlepszym okresem do eksplorowania pustyni motocyklem, gdzie pustynia nie jest jeszcze tak gorąca, to wczesna wiosna od początku marca do końca kwietnia i od końca września do około połowy listopada.

Co grozi nam na pustyni?

Odwodnienie. Woda, woda i jeszcze raz woda. Pamiętaj, pij regularnie, nawet jak ci się nie chce. Jeżeli masz jej braki, a znajdziesz jakąś wodę, warto mieć pastylki typu Katadyn, do uzdatniania wody. Flora bakteryjna pustynnej wody może narobić jeszcze więcej zamieszania.

Udar słoneczny i cieplny. Podczas jazdy chroni cię przed słońcem kask. Pamiętaj, aby w razie awarii motocykla i jakichś nieoczekiwanych prac przy nim, założyć coś na głowę. Jeżeli gdzieś utkniesz, staraj się znaleźć miejsce zacienione, żeby nie przegrzać organizmu i tam ogarnij biwak, odpoczywaj i nie zapominaj o wodzie. Jeżeli masz do wykonania jakieś prace przy motocyklu, staraj się to robić, gdy słońce zaczyna kryć się za horyzontem. W nocy odetchniesz, temperatura spadnie. Jeżeli odpocząłeś, kolejny etap podróży rozpocznij przed wschodem słońca. Pozwoli to chociaż przez jakiś okres podróżować w obniżonej temperaturze.

Burza Piaskowa.  Burze piaskowe lub pyłowe występują głównie na Wielkich Równinach w Ameryce Północnej, na Półwyspie Arabskim, pustyni Gobi w Mongolii, Saharze oraz innych pustynnych obszarach na świecie. Koniecznie znajdź miejsce osłonięte od wiatru, zasłoń usta i nos chustką albo jakąś inną tkaniną, owiń się szczelnie jakimś materiałem. I czekaj, aż burza ustąpi.

Zwierzęta. Pustynie zamieszkuje sporo zwierząt potencjalnie uznanych za niebezpieczne dla człowieka. Jeżeli napotkasz jakieś na swojej drodze, zachowaj spokój, omiń i unikaj kontaktu. Ważne, żeby na pustyni nie chodzić boso, zawsze dokładnie wytrzepuj buty, zanim je włożysz. Nie wkładaj rąk w szczeliny skalne, w krzaki, zanim nie sprawdzisz, czy coś się tam nie ukrywa

Głód. To najmniejszy problem, organizm poradzi sobie nawet z kilkutygodniowym postem. Nie jest to może przyjemne, ale przeżyjesz.

ABC Przetrwania

Nie będę tu pisał o poszukiwaniu wody na pustyni, bo raczej to nie będzie łatwa sprawa. Jeżeli utkniecie ważne, żeby zapewnić sobie schronienie, a dokładnie cień. Może to być namiot, który od góry pokryjecie śpiworem lub folią termiczną NRC, warto mieć ich kilka w apteczce. Za stelaż mogą również posłużyć jakiekolwiek krzaki.

Dobrym pomysłem będzie również w przeddzień wjazdu w pustynie przekazanie, zaufanej osobie trasy, jaką będziemy przemierzać i daty najbliższego kontaktu. Najlepszym rozwiązaniem jest telefon satelitarny lub urządzenie kompatybilne z usługą Garmin InReach, ewentualnie urządzenie namierzające Spot.

Poniżej dwa fragmenty filmów gdzie opowiadam o odcinkach pustynnych w Maroko i w Tunezji.

Zobacz też — Samotna podróż motocyklem po Afryce Wschodniej. Uganda.

Jeżeli artykuł ci się podobał, możesz postawić mi kawę 😀

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Komentarze

WORDPRESS: 0