W dzisiejszych czasach, oprócz zwykłej papierowej mapy, mamy sporo urządzeń, które pomogą nam nawigować i odnaleźć się w terenie. Możemy korzystać z aplikacje do nawigacji w naszym smartfonie lub dobrać sobie odpowiednie urządzenie zewnętrzne. Czym zatem kierować się przy wyborze takiego urządzenia? Na to pytanie postaram się odpowiedzieć w tym artykule.
Wybierając urządzenie, na początku przyjrzyjmy się, jaki charakter jazdy preferujemy. Czy nasze wyjazdy to czysty asfalt, czy może poruszamy się poza nim, czy podróżujemy głównie po Polsce, czy może odwiedzamy bardziej odległe zakątki świata i czy mamy internet, czy może jesteśmy poza zasięgiem? Tak naprawdę od tych parametrów będzie uzależniony wybór urządzenia czy aplikacji do nawigowania.
Smartfon pozornie najtańsza opcja nawigacji.
Smartfona ma każdy w kieszeni, wystarczy zainstalować aplikacje, zaopatrzyć się w uchwyt i gotowe. Istnieje wiele aplikacji, dzięki którym możemy nawigować, przyglądnijmy się tym najlepszym.
Google Maps bezapelacyjnie najbardziej popularna nawigacja w telefonie.
Korzysta z niej ponad miliard osób na całym świecie, dzięki czemu potrafi nam ona dostarczyć bardzo dokładnych danych o natężeniu ruchu, dzięki czemu możemy sprawnie ominąć korki. Idealnie nadaje się do poruszania po drogach asfaltowych i nawigowania po miastach. Bardzo duża i aktualna baza punktów POI (stacje, restauracje, hotele) z podłączonym systemem opinii Google, pozwoli nam na znalezienie sprawdzonego i polecanego miejsca. Od jakiegoś czasu powiadamia nas również o kontrolach policji zgłaszanych przez innych użytkowników. Ciekawą opcją map Google jest możliwość przeglądania map satelitarnych. Aplikacja idealna do turystyki asfaltowej, brak możliwości jechania po śladzie gpx dyskwalifikuje ją do używania przy okazji jazdy terenowej. Brak możliwości korzystania, gdy nie masz karty sim z internetem.



Maps.me
Maps.me udostępnia mapy offline przy użyciu danych Open Street Map. Nadaje się głównie dla motocyklistów podróżujących po drogach asfaltowych. Dobrze nawiguje się tą mapą również w miastach. Mapa jest offline, więc sprawdzi się dobrze w krajach, gdzie nie mamy dostępu do internetu. Posiada rozbudowaną bazę punktów POI, restauracje, hotele. Ostrzega nas też o fotoradarach na drogach.



Yanosik antyradar i nawigacja
Bardzo popularna nawigacja wśród polskich kierowców, dzięki czemu jej funkcje dobrze działają w naszym kraju. Łączy w sobie funkcje antyradaru i nawigacji. Poprzez dużą liczbę użytkowników, którzy oznaczają patrole, kontrole prędkości czy fotoradary możemy uniknąć sporych mandatów. Dokładnie wiemy, gdzie znajduje się punkt kontrolny i jesteśmy o tym powiadamiani odpowiednio wcześniej. Aplikacja nadaje się do nawigowania po drogach asfaltowych i z racji ilości użytkowników swoją pełną funkcjonalność będzie miała tylko w Polsce.



Mapy.cz
Jest to dość złożone narzędzie posiadające plany miast i mapy topograficznej, Mapy.cz zawierają również szlaki turystyczne. Aplikacja działa w trybie offline. W Mapy.cz istnieje możliwość wgrania śladu gpx, ale tylko za pomocą strony internetowej mapy.cz, wymaga to założenia konta i zalogowania się na stronie i w aplikacji na telefonie. Wgrywając plik na stronie, automatycznie pojawi się w aplikacji. Dzięki możliwości wyświetlania śladów gpx mapy.cz sprawdzą się do nawigowania w terenie jak i po drogach asfaltowych i w turystyce pieszej. Jeżeli telefon ma dostęp do internetu, będziemy mieć dodatkowe informacje o natężeniu ruchu, dzięki czemu łatwo znajdziemy najszybszą trasę dojazdu. Mapy.cz posiadają też bazę punktów POI, restauracje hotele itd. Aplikacja dobrze sprawdzi się w miejscach, gdzie nie mamy internetu, w jeździe po asfalcie, jak i w pieszych wędrówkach.



OsmAnd
Jedna z pierwszych aplikacji nawigacyjnych na smartfona, od 2010 roku stale rozwijana i ulepszana. OsmAnd działa na podstawie danych z OpenStreetMap, działa w trybie offline, ale niektóre funkcje dostępne są po podłączeniu do internetu. Jest aplikacją częściowo darmową, ale żeby odblokować wszystkie funkcje, trzeba wykupić subskrypcję. Nadaje się do nawigowania zarówno po drogach asfaltowych, jak i poza nim. Możliwość tworzenia, nagrywania gpx i nawigowania po tym śladzie. Aplikacja jest bardzo popularna wśród motocyklistów lubiących offroad. OsmAnd bardzo dobrze sprawdzi się na asfalcie, a dokładne mapy topograficzne, pozwolą wam odkryć każdą polną drogę. Dzięki obsłudze plików gpx świetnie sprawdzi się w jeździe terenowej. Mapy ściągane są bezpośrednio na telefon, aplikacja podczas nawigowania nie potrzebuje dostępu do internetu.



Nawigowania telefonem — plusy i minusy
Mając już smartfona w kieszeni, jest to najprostsze rozwiązanie na rynku, oprócz mapy papierowej, które pozwoli ci się nie zgubić. Aplikacje telefoniczne są intuicyjne i proste w obsłudze i są często uaktualniane. Dzięki dostarczanym informacjom na bieżąco aplikacje potrafią dostosować trasę do natężenia ruchu. Jeżeli nie mamy internetu, możemy wybrać nawigację pracującą offline.
Telefon to dość delikatne urządzenie, szczególnie te najnowsze z wypasionymi aparatami, mają dość czułą elektronikę, która niezbyt dobrze znosi drgania motocykla. Nie raz słyszałem, że komuś przestał działać aparat w telefonie. Oczywiście są rozwiązania, które tłumią drgania, niestety nie są tanie.
Kolejnym problemami przy nawigowaniu telefonami, jest temperatura, telefon wyeksponowany na słońcu dość szybko się nagrzewa i wyłącza awaryjnie.
Rozmowy przychodzące, ile razy w kluczowym momencie nawigowania zadzwonił twój telefon? U mnie często tak bywało, dlatego w końcu do nawigacji zacząłem używać innego telefonu bez karty sim.
O ile nie posiadasz ładowarki indukcyjnej w uchwycie telefonu, ładowanie jest uciążliwe, szczególnie w motocyklach o dużych wibracjach, kabelek lubi się wypiąć, jeśli tego nie zauważysz, telefon dość szybko się rozładuje.
Panel dotykowy w smartfonie nie działa, gdy mamy na ręku rękawiczkę, ponadto w deszczu spadające krople mogą nam go uruchamiać. Innymi niezbyt korzystnymi warunkami dla smartfona mogą być miejsca mocno zapylone, na przykład pustynia.
Bywa czasem tak, że smartfon może wylecieć z uchwytu podczas jazdy, taki scenariusz, który sam doświadczyłem, już do najtańszych nie należy. Załóżmy, że wartość lepszego telefonu oscyluje między 2500 – 10000 i więcej. Jeżeli przytrafi nam się taka sytuacja, będzie boleć, dlatego posiadając drogi telefon, może warto rozejrzeć się za jakimś zastępczym, tańszym lub zainwestować w oddzielne urządzenie nawigacyjne.
O nawigacjach już wkrótce w drugiej części tego artykułu.
Zobacz też artykuł: Złapałeś gumę? Pompka Xiaomi może ci pomóc!
Jeżeli doceniasz to, co robimy, to:
Komentarze
Super. wyczerpaliście dobrze temat. Krótko, konkretnie i na temat.
Dzięki.W drugiej części zajmiemy się urządzeniami nawigacyjnymi.
Moim zdaniem zabrakło dwóch kluczowych Locus, taki Osmand z lepszym interfejsem i synchro online dla offów i przede wszystkim dla wczytanych GPX oraz nowości od TomTom GoRide czegoś strikte dla motocyklistów darmowego jako alternatywy dla Google z opcjami tras jak z płatnego Ridera. Całość super się czyta. Dzięki za tak usystematyzowany przegląd.
Fajny artykuł, dobrze zebrane informacje aczkolwiek mała korekta (przynajmniej dla użytkowników jabłek) w Mapy.cz ne wrzucisz GPX-a a co do Google Maps to można wcześniej ściągnąć sobie wybrany fragment mapy i korzystać w offline, nie działa wtedy jedynie natężenie ruchu ale można nawigować.
oczywiście że do Mapy.cz wrzucisz gpx-a! nie piszcie głupot bo sam korzystam z gpx w tej navi
Trochę powierzchownie potraktowałem mapy.cz, chodziło mi o to, że nie da się importować gpx bezpośrednio w aplikacji, jak to jest np. w osmandzie. Trzeba do tego zaangażować komputer. Mój błąd… rozbudowałem opis w artykule.
https://i.imgur.com/XCV95Xn.jpg
czekamy na urządzenia nawigacjne 👍 dobra robota
Szkoda, że w tym zestawieniu zabrakło Calimoto, która jest aplikacją stworzoną od podstaw jako nawigacja motocyklowa. I moim skromnym zdaniem wygrywa ona z Garminem czy innymi dokładnymi urządzeniami.