Rwanda zwana jest „Krainą tysiąca wzgórz”. Kraj, który mimo wielkiej tragedii, obok której nie da się przejść obojętnie, powstał i postawił na rozwój.
Motocyklem po Afryce Wschodniej — Rwanda
Rwandę odwiedzam przy okazji wizyty w Ugandzie, za pierwszym razem bardziej badając teren, by w kolejnym roku ruszyć już bardziej poznawczo. Do Rwandy wjeżdżam granicą lądową od strony Ugandy.
Już od przekroczenia szlabanu granicznego, jest jakoś inaczej, mimo iż mieszkańcy skromni to wszystko jest jakieś takie poukładane. Przede wszystkim nie ma walających się śmieci przy drogach i kierowcy jeżdżą zgodnie z przepisami. Szok! Tę różnicę widać, szczególnie gdy wjeżdża się z Ugandy, gdzie ulica to śmietnik, a na drogach panuje wolna amerykanka.
Rwanda to niewielki kraj w Afryce Wschodniej położony na pagórkowatym terenie i to właśnie dlatego nazywana jest krajem tysiąca wzgórz. Dla motocyklistów to dobra wiadomość, gdyż drogi są mocno pokręcone i czasem trudno o dłuższy kawałek prostej, a przy tym dobra infrastruktura drogowa z fantastycznej jakości asfaltem, daje nam idealne warunki do składania się w zakrętach. Kraj ten mocno stawia na rozwój i to z bardzo dobrym skutkiem. Rwanda staje się jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek w świecie.
Trudna przeszłość.
Gdy mówiłem znajomym, że jadę do Rwandy, 80% stwierdzało „przecież tam jest niebezpiecznie”. Większość postrzega ten kraj przez pryzmat wydarzeń, które miały miejsce w kwietniu 1994 roku. To wtedy ekstremistyczne bojówki plemienia Hutu, o nazwie Interhamwe, zaczęły masakrę osób pochodzenia Tutsi. Tak rozpoczął się akt ludobójstwa, jedna z najczarniejszych kart w historii Rwandy. W przeciągu 100 dni śmierć poniosło od 800 tysięcy do 1 miliona przedstawicieli plemienia Tutsi. Mimo traumy całego społeczeństwa, bo od masakry minęło niecałe 3 dekady, dzisiejsza Rwanda to zupełnie inny kraj, przyjazny, bezpieczny i bez wewnętrznych podziałów.
Trasy i miejsca.
Rwanda to przede wszystkim piękna przyroda, kolorowo ubrani i mili ludzie. Super drogi zarówno te asfaltowe, jak i te szutrowe z przepięknymi widokami, dlatego w Rwandzie odnajdą się zarówno miłośnicy jazdy on road, jak i off road.
Kigali
Stolica kraju to największa metropolia w Rwandzie centrum polityczne i biznesowe kraju. Fajnie poszwendać się tu dzień lub dwa, podpatrując życie lokalnej ludności. Popularnymi miejscami jest najstarsza dzielnica miasta Muslim Quarter oraz Kimironko Market, typowy afrykański bazar.
Możemy również odwiedzić:
The Kigali Genocide Memorial Centre — otwarty w 2004 memoriał zbudowany dla upamiętnienia ludobójstwa z 1994 roku.
Presidential Palace Museum — siedziba Juvenala Habyarimana, byłego dyktatora Rwandy, który zginął w zamachu.
Ruhengeri
To pierwsza większa miejscowość, którą odwiedzam, wjeżdżając od strony Ugandy. Położna u podnóża wulkanicznego łańcucha górskiego o nazwie Wirunga. To tutaj możemy udać się na treking w poszukiwaniu goryli górskich zamieszkujących Wirungę. To jedyny rejon na świecie gdzie żyją te majestatyczne stworzenia, a możliwość poobcowania z nimi to musi być niesamowite przeżycie.
Jezioro Kiwu
Jezioro Kiwu należy do grupy Wielkich Jezior Afrykańskich, położone na granicy Rwandy i Demokratycznej Republiki Konga. Kiwu rozciąga się na całą długość granicy z DRC, czyli ponad 200 kilometrów. Popularną miejscowością nad brzegiem jeziora Kiwu jest miejscowość Giseney. Małe miasteczko graniczne z DRC. Spacerując po plaży miejskiej, można mieć wrażenie, że jest się nad morzem. Ogrom lustra wody może zmylić.
Ciekawą trasą jest przejechanie z Giseney do Cyiangugu. Trasa wije się pomiędzy herbacianymi i kawowymi plantacjami, dziś już w większej części droga ta jest wyasfaltowana, ale dla miłośników offa, można znaleźć alternatywne trasy bliżej jeziora Kiwu. Tam czerwona ziemista droga jest gwarantowana.
Park Narodowy Lasu Nyungwe
Jeżeli chcecie przejechać przez lasy deszczowe motocyklem, przy okazji iść na górski treking to Nyungwe wydaje się być idealnym miejscem do tego. Przez środek parku prowadzi asfaltowa droga numer RN6 ze sporą ilością winkli, więc można tu wjechać każdym rodzajem motocykla. Wjeżdżając w las, temperatura przyjemnie spada do 18-20 stopni chwila wytchnienia. Przy drodze co chwilę kręcą się małpy, różnych gatunków i ptaki takie, których w życiu nie widziałem. No i te drzewa, które miejscami tworzą wręcz liściaste tunele.
Park narodowy Akagera
Położony we wschodniej części Rwandy na lewym brzegu rzeki Kagery na pograniczu z Tanzanią. W krajobrazie parku występują sawanny, mokradła, liczne jeziora, wodospady i góry sięgające 1800 m n.p.m.
W parku możemy zaobserwować sporo afrykańskich zwierząt. Słonie, hipopotamy, bawoły, kilka gatunków małp i antylop, zebry, żyrafy, guźce oraz hieny.
Czy warto pojechać do Rwandy?
Podróżując motocyklem po Afryce, bezwzględnie należy odwiedzić ten kraj! Rwanda to mały kraj, a jego powierzchnia zbliżona jest do powierzchni województwa warmińsko-mazurskiego, dlatego wizytę w tym kraju, dobrze połączyć ze zwiedzaniem np. Ugandy. Rwanda daje sporo możliwości szczególnie dla motocyklistów dobre asfalty i górzyste ukształtowanie terenu, będzie nam dawać sporo frajdy z jazdy, pokręconymi ścieżkami. Do tego możliwość podziwiania przepięknej przyrody z dzikimi zwierzętami w tle, zapewni nam sporo wrażeń.
Więcej informacji praktycznych znajdziecie w poniższym filmie.
Zobacz też — Samotna podróż motocyklem po Afryce Wschodniej. Uganda.
Jeśli doceniasz to, co robimy to: