HomeAkcesoria

Arai Tour X5 niebawem w Polsce.

Arai Tour X5 niebawem w Polsce.

Zapowiadaliśmy już, że Arai wprowadza model Arai Tour X5 . Na ostatniej EICMIE została zaprezentowana piąta generacja dualowego kasku japońskiego producenta. Nie podano wtedy zbyt wielu szczegółów dotyczących nowego modelu. Teraz wiemy już więcej. Nowy model dostępny jest w sprzedaży na japońskim rynku, nazwany został Arai Tour-Cross 5. W Europie dostępny wkrótce, a już teraz możemy sprawdzić, jaki jest nowy kask dualsport od ARAI.

Arai Tour-Cross 5 to bezpieczeństwo.

Bezpieczeństwo Arai stawiał zawsze na pierwszym miejscu. Nie wprowadził kasku szczękowego do kolekcji, sądząc, że taka konstrukcja nie zapewni odpowiedniego poziomu ochrony. Nie znajdziecie w kolekcji Arai również kasku z wewnętrzną blendą przeciwsłoneczną, ponieważ według ARAI osłabia to skorupę w części czołowej. Nowy ARAI więc musiał być bezpieczny.

Skorupa ARAI Tour-Cross 5

Według koncepcji inżynierów ARAI im skorupa ma formę bardziej okrągłą i gładszą, tym zapewnia wyższy poziom ochrony podczas wypadku. Taki kształt skorupy pozwala uniknąć bezpośrednich uderzeń w krawędzie, przez które znaczna część energii dostaje się do wnętrza kasku.

Przeprojektowany mechanizm wizjera i umieszczenie go niżej niż w poprzednich modelach pozwolił na zachowanie obłego kształtu całej konstrukcji. Arai ulepszył również materiał skorupy, która znana była z niesamowitej odporności. Nowe włókno ma jeszcze wyższą gęstość niż tradycyjne włókno szklane i 40% większą wytrzymałość na rozciąganie i ściskanie. Mamy więc kask jeszcze bezpieczniejszy w porównaniu do Arai Tour X4. Skorupa jest wykonywana ręcznie z najwyższą dbałością o jakość wykończenia. Wnętrze pochłaniające energię uderzenia to EPS o zróżnicowanej gęstości. Kolejna bardzo bezpieczna konstrukcja ARAI.

Nowa wentylacja w ARAI TOUR-CROSS 5.

Dużą słabością TOUR X4 była mało wydajna wentylacja, która sprawiała problemy — działała nieprzewidywalnie w zależności od przyjętej pozycji na motocyklu. W nowym modelu wentylacja jest bardziej rozbudowana i mniej podatna na różnie przyjmowane pozycje na motocyklu. To ma być mocny punkt nowego modelu. To wszystko za sprawą nowych kanałów doprowadzających świeże powietrze. Kanał czołowy ukryty za przednim logo to w zasadzie dwa wydrążone kanały, które są oddalone od siebie w odległości 65 mm. Według założeń firmy jest to optymalna odległość między otworami, która nie wpływa na poziom ochrony. By jednak wzmocnić w tym miejscu skorupę, Arai zastosował pas superwłókna. Przeprojektowany wlot w górnej części kasku, w spojlerze, na szczęce kasku doprowadza większą ilość świeżego powietrza.

Dolną cześć kasku zaprojektowano tak, by odprowadzała z wnętrza kasku wydychane wilgotne powietrze. Specjalny innowacyjny system wysuwanego podbródka zadba o lepsze odprowadzanie wilgoci. Jeżeli będzie tak, jak obiecuje ARAI to szykuje się mocno wentylowana pozycja w segmencie kasków dualsport.

Wizjer w ARAI Tour-X5.

Pojawia się nowy wizjer z nowym mechanizmem, który pozwala szybko sciągnąć daszek kasku i przygotować go do długich przelotów autostradą. Sam daszek ma nowy kształt areodynamiczny, ale jeżeli komuś będzie mało, to może z tego kasku zrobić wersję onroad bez daszka. Wizjer przystosowano pod PINLOCK MaxVision – czyli taki, który pokrywa praktycznie całą powierzchnię wizjera. To istotne udogodnienie.

źródło: https://www.autoby.jp/

Kiedy będzie nowy ARAI w Polsce i ile będzie kosztował?

Nieznana jest nam dokładna data premiery w Polsce. Możliwe, że kask właśnie przechodzi certyfikację zgodną z nową normą ECE 22.06. Zobaczymy, czy w Europie będzie dostępny w takiej formie, jak w Japonii. Będzie to niewątpliwie jedna z ciekawszych propozycji kasków dualowych z nową normą. Jak podają japońscy testerzy rzeczywista waga rozmiaru L wynosi 1530 g. Jak na kask dualsport w segmencie premium z nową normą to jest to nie lada osiągnięcie. Nie da się ukryć, że będzie to pewnie jedna z najdroższych opcji. Japońskie sugerowane ceny ¥69,300 za monokolor i 79 200 jenów za grafikę, czyli prawie 2000 złotych za monokolor i 2250 za grafikę to raczej nie są ceny, które będą obowiązywały w Europie. Poinformujemy Was, gdy dotrą do nas jakieś nowe informacje.

Jeżeli doceniasz to, co robimy to:

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Komentarze

WORDPRESS: 0