HomeADV Life Style

Przypadkowa przygoda życia?

Przypadkowa przygoda życia?

Do redakcji ADVportal odezwali się Hanna i Jacek, którzy już od 365 dni podróżują swoimi motocyklami. Od lat chcieli zrealizować marzenie o przejechaniu Jedwabnego Szlaku. Dokładnie rok temu wyruszyli z Katowic w kierunku Indyjskich Himalajów. Planem była 6-miesięczna podróż na miejsce. Stało się jednak nieco inaczej i wyprawa stała się ich przygodą życia. Zapraszamy, na krótką informację o ich podróży i zachęcamy do śledzenia.

Do tego momentu przejechali niemal 30.000 km — Hanna i Jacek, którzy dokładnie rok temu zamknęli swój dom za sobą i wyruszyli w wyprawę, którą planowali od lat. Pierwotne założenia szybko jednak zmieniło się, bo tak zachłysnęli się życiem ADV, że dotąd nie wrócili do swoich Katowic. Świat przemierzają na nieco skrajnych motocyklach, bo Hania na motocyklu Honda CRF300 Rally, a Jacek na Yamasze Tenere 700, jednak nie przeszkadza im to, bo poruszają się głównie bocznymi i szutrowymi drogami. Dzięki temu mogli trafić do mniej oczywistych atrakcji, ale również wiosek, gdzie przyjazd turystów to wydarzenie. Nie zapominają jednak o znanych zabytkach na swoje drodze. Trasę z Polski do Rumunii przemierzyli dość szybko. Potem korzystając z najpiękniejszych dróg w Bułgarii, Grecji, Turcji, Iranu i Pakistanu delektowali się drogą, jadąc często lokalnymi ścieżkami, których nawet nie znajdziemy na mapie. Finalnie dotarli do Indii, gdzie obecnie przebywają. Dzięki takiemu podejściu do podróży mieli szansę dotrzeć do najodleglejszych zakątków wspomnianych krajów. W trakcie drogi, jak każdy podróżnik szukający przygody i nowych znajomości nocowali pod namiotami, w hotelach, domach gościnnych, a nawet w historycznych pałacach. Bywali w górskich siedliskach nomadów i w prywatnych domach — korzystając z gościnności przypadkowo napotkanych ludzi.

Dzięki swoimi umiejętnościom stali niemal samowystarczalni, serwisując swoje motocykle samodzielnie. Choć czasami zdarzało się skorzystać z narzędzi lokalnych warsztatów. Jednak wymogi nie były do pory zbyt wielkie, gdyż motocykle, na których podróżują, są niemal bezawaryjne. Nie wspominając o kilkunastu przypadkach przebitych opon, ale cóż to za awaria jest.

Co najistotniejsze w całej tej opowieści? Im dłużej podróżowali, tym bardziej przestało im się śpieszyć i trzymać wytyczonego planu. Turcja to aż 2 miesiące pobytu, potem był Iran i 3 miesiące. W Pakistanie spędzili prawie pół roku. Czy przygoda w wykonaniu każdego i każdej z nas nie mogłaby wyglądać podobnie? Hania i Jacek to ludzie wielu pasji. Dzięki takiemu podejściu do swojej wyprawy mogli pouprawiać trekking w górach Hindukusz czy pojeździć na nartach w paśmie gór Zagros. Przez ciekawość ludzi i świata uczestniczyli nawet w ważnych plemiennych świętach oraz angażowali się w inne aktywności lokalnych społeczności. Jak sami mówią:

Podróż nauczyła nas cierpliwości, akceptacji nieoczekiwanych zmian i otwartości na modyfikację planów. Pozwoliła naprawdę poczuć, czym są różnice kulturowe i dlaczego niezależnie od nich i bez znajomości języka możemy jako ludzie wzajemnie się zrozumieć i wspierać — pomimo różnego tła religijnego, odmiennej organizacji społeczeństwa i wartości, którymi kieruje się wspólnota. Doświadczyliśmy przejawów człowieczeństwa w najlepszym wydaniu.”

Czas przestał być dla nich ważny! Dzisiaj przebywają już w Indyjskich Himalajach, czyli u celu swoich pierwotnych założeń. Czy to jest koniec tej przygody? Jak zapewniają, nie zamierzają na tym poprzestać.

„Rzadko jest nam wygodnie w znaczeniu, do jakiego przywykliśmy w Europie i bywamy bardzo zmęczeni. Jednak w ciągłym przemieszczaniu się z miejsca na miejsce, w nieznanej przyszłości, braku jakichkolwiek pewników odnaleźliśmy prawdziwą wolność. W motocyklowym nomadyzmie odkryliśmy dom dla duszy”.

Jako Redakcja ADVportal zazdrościmy, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu, życzymy powodzenia i trzymamy kciuki za dalszą drogę.

Jaki jest dalszy kierunek ich podróży? Na razie nie zdradzają, ale wszystkiego możecie dowiedzieć się z social mediów, bloga oraz kanału YouTube.

Blog: www.onemoreadv.com
YouTube: https://www.youtube.com/@onemoreadv
Facebook: https://www.facebook.com/onemoreadv/
Instagram: https://www.instagram.com/onemoreadv/

Komentarze

WORDPRESS: 2
  • comment-avatar
    miroli 1 rok ago

    Ja również zazdroszczę ludziom, którym sytuacja życiowa, zdrowie i pozostałe czynniki pozwalają na taki wyczyn. To w moim odczuciu niesamowite życie…

    • comment-avatar

      My żyjemy tylko małym ułamkiem tego co Hania i Jacek obecnie przeżywają. Marzeniem jest zostawić wszystko za sobą i jechać, gdzie nas koła zawiozą. Pozdrawiam i liczę, że nas też kiedyś spotka taki los 😉